Witamy w Essen... a raczej jego obrzeżach. Tu dojechaliśmy, a raczej podwieziono Nas samochodzikiem. W oczach strach gdy ujrzeliśmy miejsce w którym mamy mieszkać i pracować jak się okazało przez następne 3 miesiące! Zostaliśmy przywitani miło i zagonieni do pracy. Byliśmy zmieszani, ale ogólnie rzecz biorąc z godziny na godzine robiło się milej!