Sesja VI i VII ...i plany na przyszlosc

Stany Zjednoczone, Pine Grove

Przejechano 8588 km

Powoli zmierzamy ku koncowi kampu. Sesja 6 przeleciala jak z bicza strzelil. Karolinka zaczela przygotowania wraz z reszta specjalistow do sztuki Alladyn. Trenowali caly tydzien w poludnie i w nocy. Karolinka gra role magicznego fruwajacego dywanu ;-). Wojtus nic tylko naprawia i przebudowywuje gdyz w 7 sesji byla kontrola kampu... bardzo wazna kontrole, takze pracoweal rowniez od rana do nocy.

Nie wiem jak znalezlismy na to wsio czas, ale nasza podroz zycia przedstawia nastepujaco:

29.08

7:00 Wyjazd z kampu na wielkim kacu.
16:40 Wylot do salt lake city
20:30 Odbieramy samochod (Pontiac G6), witamy sie z Jolka Czech, wyjazdzamy w strone Yellowstone, ile sie da jedziemy

30.08
Zwiedzamy Yellowstone

31.08
Jedziemy wiekszosc dnia w strone Arch Park i spinkamy tam

1.09
Zwiedzanie Arch Park, Monument Valey itp, wieczorem zachod slonca nad Grand Canyon

2.09
Zwiedzamy Grand Canyon i wyruszamy w strone Lasa Vegasa

3.09
Dokumenty, kapliczki, uliczki, dokumenty... Impreza ostatnia w tym stanie niezamazkosci

4.09
"Tam tam taram, tam tam taram..." a moze jednak "Love me tender, love me do..." ;-)
= SLUBBBBB :-DDDDD
Impreza???? ;-)

PS.: Nocleg w hotelu 4 gwiazdkowym w ksztalcie piramidy o brzmiacej nazwie Luxor ;-)

5.09
Leczenie kaca
10:30 Wylot do San francisco ... 30 minut na lotnisku ... ;-) ... Wylot do ... HONOLULU :-D
W ten sam dzien 14:52 ladowanie w Honolulu... i blogi tydzien na plazy Waikiki Beach i hotelu 3 gwiazdkowym

12.09
Wylot z Honolulu

13.09
Przylot do Las Vegas
Wylot do New York

14.09
Ladowanie w New York
Zakupy??

15.09
Wylot do DOMCIU :-DDDD

To chyba tyle... ;-)

Zdjęcia (6)

Komentarze (8)

Rudencja - 2008-08-19 09:31

Nie wierzę własnym oczom!!! Jaki obszerny wpis :=) I jestem pierwsza.
Plan wygląda imponująco! Widzę w nim pewne zalecenia kuzyna Adama :-)
Apropos tego co u nas słychać to same pozytywne rzeczy :-))) Zresztą napiszę Wam sms-a albo nawet zadzwonię bo się już strasznie stęskniliśmy!

Siostra und Sfagier ...

E&A.F - 2008-08-19 13:38

a ja druga i również zszokowana nie wiem co pisać /ponieważ już wszystkooooo wiemy/ czekamy z utęsknieniem na WAS w domku pozdrawiamy gorąco paaaaaaaaaaaaaaaa

natek - 2008-08-19 17:09

booojciu!!!
aż gęba się smieje jak czytam ten Wasz plan! Cieszę się, że tak pieknie Wam się to wszystko układa :-)
do zboczenia sfiatku ;P

zolza - 2008-08-20 07:28

wczorajszy wieczor poswicilam przesledzeniu waszej trasy zobaczycie cuda alel hotel luxor to dopiero cos caly w stylu starozytnego egiptu trzeba miec fantazje aby cos tatiego wybrac jedynie plaza na hawajach podobno nie jest tak piekna co znana jedzcie na wyspe kona tam jest raj idomki na samej plazy prosze nie zapomnijcie nagrac slubu na kasete to wazne dziwnie sie czuje myslac ze moja karolcia bedzie pania fic po powrocie to straszne ja chce moja malutka coreczke ale wiem ze bedzi szczesliwa a to najwazniejsze a nie smutki starej matki powodzenia drogie dzieciaki

Rudencja - 2008-08-20 08:12

Wzruszyłam się. Będziemy rodziną P. Zołzo :-)))
Bardzo się cieszę :-)

ZOLZA - 2008-08-20 19:28

JA TEZ SIE CIESZE ALE......CORCIA TO CORCIA

zolza - 2008-08-29 06:59

zagladam dziennie z nadzieja ze zobacze jakis wpis ale widze ze to definitywny koniec na ten rok leniwce z was mam nadzieje ze wasza ostatnia kawalerska impreza sie udala bo przed wami kilometry tras po stanach udanej podrozy dzieciaki rudencja gratuluje no to koniec wolnosci zycze zdrowka

E&A.F - 2008-08-29 15:04

zaraz zaraz ja cały czas mam nadzieje że ciekawe wpisy dopero przed nami najciekawszy etap dopiero się zaczyna a jakie atrakcje ho ho rodzina nam się powiększy jednym przybędzie syn a drudzy zyskają córke ps. pozdrawiam was HAMERYKANY